funny how places feel different every time you visit them.... last time we visited robin hood bay it didnt really rock our socks.. but this time we really enjoyed it
maybe it had something to do with circumstances...?
last time we stopped for really short break, and previous village (staithes) really impressed me - i found some nice fossils there and were totally chuffed :)
this time we ended up in robin hood bay only because all the campsites south from staithes were too busy and didnt allow any more tents...
we pitched the tent and walked thru fields to the village. really nice end to a day :)
.
.
smieszne, jak miejsca robia na nas rozne wrazenie za kazdym razem kiedy sie je odwiedza... wezmy na przyklad taka wioske robin hood bay.. poprzednio podobala nam sie 'tak sobie'.. a tym razem dla odniamy spedzilam tam naprawde mily wieczor :)
moze zalezy od okolicznosci..?
popezednio zatrzymalysmy sie tu tylko na chwilke, a w poprzednim miejscu (staithes) znalazlam dwie wspaniale skamienialosci wiec trudno bylo to pobic ..
tym razem trafilysmy do robin hood bay przypadkiem, tylko dlatego ze wszystkie kampingi na poludnie od staithes byly tak pelne ze nie braly juz wiecej namiotow..
rozbilysmy sie i ruszylysmy przez pola do wioski. naprawde fajne zakonczenie dnia :)